pół kilograma miodu
1 szkl. cukru
25 dag masła
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
pół szkl. mleka
pół łyżeczki soli
3 torebki przyprawy do piernika
Surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu. Najlepiej przygotować je 5-6 tygodni przed świętami. Miód, cukier i masło podgrzewam, niemal do wrzenia, porządnie mieszam i odstawiam do ostygnięcia.
Do chłodnej masy dodaję mąkę pszenną, jajka, sodę o czyszczoną rozpuszczoną w połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrabiam i przekładam do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Ciasto ma dość luźną konsystencję, ale w zimnie tężeje i da się potem rozwałkować.
Przykrywam ściereczką i odstawiam do lodówki na 5 - 6 tygodni.
Piekę 3 - 4 dni przed świętami.
Po wyjęciu z lodówki dzielę ciasto na 3 części i wałkuję każdą na około pół centymetra, podsypując mąką. Piekę w dużej blaszce w temp. ok.160-180 st. C przez około 15-20 minut. Placki studzę. Przekładam podgrzanymi powidłami i masą kajmakową. Przykrywam arkuszem papieru, obciążam i odstawiam do skruszenia.
Piernik polewam czekoladą lub lukrem.
250g miodu
1szkl cukru
125g masła
0,5kg mąki
2 jajka
1,5 łyżeczki sody
62,5ml mleka
szczypta soli
1,5 torebki przyprawy do piernika
Piernik polewam czekoladą lub lukrem.
Przepis Apolki z moimi zmianami.
Można z niego zrobić pierniczki. Ciasto jest bardzo klejące, trzeba podsypywać je mąką.
Proporcje na pół porcji:Można z niego zrobić pierniczki. Ciasto jest bardzo klejące, trzeba podsypywać je mąką.
250g miodu
1szkl cukru
125g masła
0,5kg mąki
2 jajka
1,5 łyżeczki sody
62,5ml mleka
szczypta soli
1,5 torebki przyprawy do piernika
Lukier 1:
1 białko
1 szkl. cukru pudru
Białko ucieram z cukrem pudrem drewnianą łyżką, by nie było grudek. Lukier powinien być bardzo gęsty więc jeśli potrzeba dosypuję pudru, nawet do pół szklanki.
Lukier 2:
1 szkl. cukru pudru
2-3 łyżki gorącej wody lub soku z cytryny
Cukier dokładnie rozprowadzić z wodą, jeśli będzie zbyt gęsty, dodać kilka kropel wody, jeśli zbyt rzadki - dosypać cukru pudru. Polać ciasto, bo lukier szybko zastyga.
Glazura czekoladowa z przepisu Bajaderki:
28 g gorzkiej czekolady
3 i 1/4 szkl. cukru pudru
2,5 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżeczki syropu kukurydzianego (lub melasy, miodu, golden syrupu)
1/3 szkl. wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Czekoladę pokruszyć na mniejsze kawałki, rozpuścić w małym rondelku nad parą cały czas mieszając. Cukier puder przesiać z kakao do dużej miski. Syrop kukurydziany i wodę doprowadzić do wrzenia w małym rondelku, wymieszać i wlać do miski z cukrem - dobrze wymieszać (najlepiej mikserem). Dodać roztopioną czekoladę i ekstrakt z wanilii, ciągle mieszając, aż masa będzie gładka i lśniąca. Skorygować konsystencję kroplami gorącej wody w razie potrzeby, dobrze miksując za każdym razem. Ozdobić pierniczki (ja nabijam delikatanie pierniczek od spodu na wykałaczkę, następnie maczam w glazurze).
Glazura dość szybko krzepnie, można ją trzymać w naczyniu z gorącą wodą w czasie nakładania na pierniczki. Gdyby zastygła całkowicie, można ją podgrzać i dodać kilka kropel gorącej wody, wymieszać do gładkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz