czwartek, 25 lutego 2010

Muszle z ricottą Gesslerowej



250 g ricotty
8 łyżek utartego parmezanu
1 szalotka pokrojona w kostkę
1 ząbek czosnku
6 listków świeżej bazylii
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1/4 szklanki śmietany
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz
makaron duże muszelki (20 sztuk)
1/2 szklanki sosu pomidorowego
1 mozarella

Ricottę mieszam w misce z parmezanem, szalotką, czosnkiem, bazylią i pietruszką. Dodaję śmietanę, sok z cytryny, oliwę, sól i pieprz. Makaron gotuję al dente. Muszle napełniam masą serową i układam w naczyniu żaroodpornym posmarowanym delikatnie oliwą. Po dość ścisłym ułożeniu muszelek, zalewam całość sokiem pomidorowym (nie za dużo). Na wierzchu rozkładam mozarellę, porwaną na strzępki. Posypuję świeżo zmielonym pieprzem. Zapiekać przez pół godziny w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni Celsjusza.

środa, 24 lutego 2010

Cukinia w pomidorach




2 cukinie
3 ząbki czosnku
mały koncentrat pomidorowy
1 cebula
pół puszki pomidorów

Cukinię myję i kroję w talarki. Nie obieram. Cebulę kroję w piórka, czosnek kroję w plasterki. Cebulę trzeba zeszklić, dodać czosnek i 2 łyżeczki koncentratu. Podsmażyć. Dodaję cukinię i obsmażam. Następnie dodaję pomidory z puszki i duszę pod przykryciem, aż cukinia zmięknie.
Doprawiam solą i pieprzem.

wtorek, 23 lutego 2010

Tortilla warzywna



1 opakowanie tortilli
1 czerwona papryka
pół puszki kukurydzy
1 cebula
1 puszka włoskich pomidorów
kilka liści sałaty lodowej
2 łyżeczki papryki słodkiej

sos czosnkowy:
mały kubek jogurtu greckiego
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka majonezu
sól i pieprz

Cebulę pokrojoną w piórka podsmażam, dodaję pokrojoną w paski paprykę. Smażę około 5 minut, następnie przykrywam i duszę do miękkości. Dodaję pomidory w puszce, paprykę w proszku, a na koniec kukurydzę, przyprawiam solą i pieprzem. Składniki sosu mieszam i schładzam.
Na rozgrzanym na patelni placku, rozsmarowuję trochę sosu, nakładam farsz paprykowy i zwijam owijając placek sałatą. Tortillę można przygotować także w piekarniku. Placki z farszem należy zawinąć w folię aluminiową i podgrzać w piekarniku. Po wyjęciu posmarować sosem czosnkowym i obłożyć liściem sałaty.

niedziela, 21 lutego 2010

Makaron z grzybami i orzechami

makaron penne lub papardelle

1 szklanka borowików lub prawdziwków suszonych
ząbek czosnku
pół szklanki śmietany do sosów
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
łyżeczka oregano
garść orzechów włoskich posiekanych
pieprz, sól

łyżka masła lub oliwy
parmezan



Borowiki zalać połową szklanki zimnej wody. Odstawić na 2 godziny do namoczenia. Orzechy pokroić na mniejsze kawałki, zrumienić na suchej patelni. Namoczone grzyby wyłożyć na sitko i odsączyć, wywar zachować. Na patelni, na małym ogniu, rozgrzać masło, dodać pokrojone i odsączone grzyby i smażyć na małym ogniu, nie rumieniąc, przez około 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodać pokrojony w plasterki czosnek i lekko zrumienić. Posypać grzyby odrobiną soli, dolać 6-7 łyżek wywaru z grzybów i smażyć jeszcze przez około 3 minuty aż płyn odparuje, a grzyby będą miękkie.  W międzyczasie ugotować makaron. Do grzybów na patelni dodać śmietanę, wcześniej zahartowaną, oregano i orzechy. Po zdjęciu z ognia posypać natką pietruszki, czarnym pieprzem i startym parmezanem.







Pleśniak



Ciasto:
3,5 szklanki mąki pszennej, przesianej
1 kostka miękkiego masła
5 żółtek
pół szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy (zamiast kupować można zrobić samemu wrzucając do słoiczka z cukrem przekrojone laski wanilii )
2 łyżki śmietany
szczypta soli
3 łyżki kakao

Polewa:
5-6 łyżek mleka
4 łyżki masła roślinnego
1 szklanka cukru pudru
4 łyżki kakao

Piana:
5 białek jaj
szczypta soli
pół szklanki cukru pudru
1 budyń śmietankowy

Dodatki:
2 słoiki kwaśnego dżemu porzeczkowego

Piekarnik nagrzewam do temp. 160 st. Z podanych skladników zagniatam kruche ciasto i dzielę je na 3 części. Pierwsza biała ma być największa, bo będzie spodem, druga z domieszką kakao, a trzecia najmniejsza. Blachę smaruję, wykładam papierem do pieczenia i rozkładam pierwszą część ciasta. Dwie pozostałe chowam do lodówki. Na wyłożonym cieście rozkładam dżem, na to skubię ciemne ciasto rozrzucając je nierówno.
Białka ubijam na pianę, dodając szczyptę soli, powoli cukier puder, pod koniec ubijania budyń. Na orzechy rozkładam pianę. A na nią rozrzucam poskubaną część białego ciasta.
Piekę 40-45 minut. Po wystudzeniu ciasta, polewam wierzch gorącą polewą zrobioną z mleka, masła, cukru i kakao. Składniki gotuję chwilę, mieszając.

sobota, 20 lutego 2010

Bruschetta



2-3 pomidory
suszone pomidory
mozzarella
2-4 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
bazylia
zioła prowansalskie
pesto 
sól
pieprz

Pieczywo układam na blasze i skrapiam oliwą. Nastepnie nacieram czosnkiem lub rozsmarowują przeciśniętym przez praskę. Układam na kromkach pokrojone w paski suszone pomidory. Na każdą kromkę kładę plaster mozzarelli. Pieczywo trzeba zrumienić w temp. 180 stopni, w piekarniku. Pomidory sparzam wrzątkiem, obieram  ze skóry i kroję w kosteczkę. Dodaję wycisnięty ząbek czosnku, zioła prowansalskie, solę. Mieszam. Kładę na podpieczoną miozzarellę. Doprawiam pieprzem i skrapiam oliwą. Ponownie podpiekam w piekarniku. Posypuję listkami bazylii lub smaruję odrobiną pesto.

Sałata z sosem miodowo-musztardowym



sałata lodowa
ser feta
czerwona cebula

sos:
2 łyżki octu winnego
4 łyżki oliwy
2 łyżki miodu
2 łyżki stołowe musztardy dijon
pół łyżki soku z cytryny -
oregano, zioła prowansalskie

Wszystkie składniki wrzucić do słoika, zakręcić i potrząsać nim z całej siły.

Zupa cebulowa



6 cebul
3-4 spore łyżki masła
ząbek czosnku
700 ml wody lub wywaru warzywnego
70 ml białego wytrawnego wina
łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka octu balsamicznego
1 łyżka tymianku
łyżka majeranku
pieprz i sól do smaku

Cebule kroję w piórka, podduszam powoli na maśle, aż zmięknie mieszając od czasu do czasu. Powinna mieć złoto-brązowy kolor. Do cebuli dolewam wodę lub wywar warzywny, a do tego dosypuję tymianek, wyciśnięty czosnek, trochę soli. Po chwili dolewam wino, sok z cytryny oraz ocet balsamico. Dodaję majeranek, pieprz i gotuję około 20 minut na wolnym ogniu. Na koniec 1/3 zupy można zmiksować. Podawać gorącą z grzankami lub z jedną kromką chleba z serem żołtym wcześniej zapieczoną w piekarniku.

Sos z Karaibów



słoik suszonych pomidorów w oliwie
2 duże cebule
3-4 ząbki czosnku
1-2 świeże papryczki chilli
3 łyżki brazowego cukru
kieliszek białego wytrawnego wina
spory pęczek pietruszki
parmezan do posypania

Cebule posiekać i podsmażyć z czosnkiem na oliwie z pomidorów. Wlać mniej więcej 1/3 oliwy. Dodać pokrojone pomidory i drobno posiekaną papryczkę. Dosypać cukier. Gotować pod przykryciem około 20 minut. W trakcie gotowania można podlać kieliszkiem białego wina. Przed samym podaniem, już po wyłączeniu ognia, dodać posiekaną pietruszkę. Do tego jakiś krótki makaron, np. farfalle. Na koniec można posypać parmezanem, ale niekoniecznie, bo przecież przepis pochodzi z niewłoskiego regionu.

czwartek, 18 lutego 2010

Zimowa herbata


czarna herbata
pomarańcza
limonka
goździki
sok malinowy

Herbatę zaparzam z 4 goździkami przez około 4 minuty. Dodaję cząstki pomarańczy i limonki. Na koniec dolewam sok malinowy. Łyżeczką wyciskam sok z owoców. Mieszam. Rozgrzewający napój na zimowe wieczory, szczególnie w górach.

Penne z gorgonzolą





500 g penne
60 g masła
350 g gorgonzoli lub innego sera z błękitną pleśnią (np. lazur)
150 ml (2/3 szklanki) śmietany 36 procentowej
kawałek świeżego parmezanu

Makaron ugotować al dente w dużej ilości niezbyt mocno osolonej wody (sery pleśniowe są słone, trzeba uważać, żeby nie przesadzić). W tym czasie ser gorgonzola pokruszyć na kawałki, a następnie razem z masłem i śmietaną podgrzewać na maleńkim ogniu, dopóki ser całkowicie się nie rozpuści, a całość nie utworzy delikatnego sosu. Makaron odcedzić, przełożyć do salatery, dodać sos, dokładnie wymieszać i nakładać na talerz. Posypać koniecznie świeżo startym parmezanem. Zamiast masła można użyć nieco żółtego sera.

Pischinger mojej babci



1 puszka skondensowanego mleka słodzonego
2 łyżki kakao holenderskiego
1/2 kostki margaryny
1 opakowanie wafli (na 1 puszkę mleka)

Sposób na pischingera banalnie prosty. Puszkę mleka skondensowanego słodzonego w całości włożyć do wrzątku (nie otwierać !!!) i tak gotować półtorej godziny. W tym czasie dwie łyżki kakao holenderskiego (najlepiej tego z wiatrakiem) rozprowadzić niewielką ilością wody na jednorodną masę. Aby uniknąć grudek, najpierw do kubka wsypać kakao, potem dodawać malutkie porcje wody i cierpliwie, niespiesznie mieszać aż wszystki się rozpuści (ten sposób to gwarancja sukcesu). Po ugotowaniu mleka wyjąć je z wrzątku i poczekać aż wystygnie. Gdy będzie letnie, można puszkę otworzyć. Wyjąć ze środka gęstą masę i zmieszać dokładnie z margaryną i rozpuszczonym kakao. Następnie smarować cienko i równomiernie (dokładność wskazana zwłaszcza przy brzegu) wafle aż do ostatniego, którego już nie smarować (bo wszystko się zapaćka). Gotowy pischinger należy schować do lodówki czymś obciążony. Następnego dnia jest gotowy do jedzenia. Dla leniwych albo zabieganych - w sklepach jest już gotowa masa mleczna wygotowana półtorej albo i dwie godziny z zawartością kakao. Wystarczy ją wyjąć, podgrzewając zmieszać z margaryną i smarować wafle.

Ziemniaki i brokuły w sosie koperkowym



1 kg młodych ziemniaków
1 duży brokuł
1 pęczek koperku
1/3 kostki masła
pół szklanki kwaśnej śmietany
jogurt grecki

Ziemniaki obrać, pokroić na spore kawałki i ugotować w osolonej wodzie (nie rozgotować). Brokuł umyć, podzielić na nieduże różyczki i ugotować na parze (ich też nie rozgotować). Po ugotowaniu ziemniaki i brokuły wymieszać z czuciem w sporym garze, żeby się nie porozpadały. Przykryć parującą zawartość i odstawić na bok. Koperek umyć, potem obrać z łodyżek, wreszcie drobno posiekać. W rondelku rozgrzać masło. Kiedy masło się spieni, wrzucić do niego koperek. Pomieszać zawartość. Następnie wlać śmietanę (wystarczą dwie solidne łyżki gęstej, kwaśnej śmietany). Solidnie wymieszać zawartość rondelka bardzo czujnie grzejąc przez króciuteńką chwilę na maleńkim ogniu. Nie wolno zagotować sosu, bo się natychmiast zwarzy! Gorące ziemniaki z brokułami przełożyć na talerze bądź do miseczek i polać sosem. Dla lepszego efektu można dodać na wierzch odrobinę jogurtu greckiego.

Ślimaczki w sosie grzybowym


250 g pieczarek
3 łyżki oliwy
mała cebula
1 ząbek czosnku, posiekany
tymianek
6-7 suszonych grzybów
sól i świeży pieprz do smaku
1 łyżka masła
parmezan do posypania
natka pietruszki - drobno posiekana
makaron, np. kokardki lub ślimaczki

Grzyby suszone zalać ciepłą wodą i odstawić na 30 minut. Oliwę rozgrzać na patelni. Dodać cebulę pokrojoną w drobną kostkę i smażyć około 5 minut na małym ogniu aż cebula się zeszkli. Pieczarki umyć i pokroić na kawałki. Dodać do cebuli, posypać tymiankiem, a potem dusić 10 minut na średnim ogniu. Suszone grzyby osączyć, pokroić na cienkie paski, dodać do pieczarek. Posolić do smaku. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Jeśli płynu jest zbyt mało, można dolać wodę, w której moczyły się suszone grzyby i nieco zagęścić sos, dodając łyżkę śmietany (koniecznie zahartować). Zdjąć z ognia, dodać masło. Podawać z makaronem - najlepiej ślimaczkami dischi volanti, posypane natką pietruszki i parmezanem. Na wierzch koniecznie świeżo mielony pieprz.

Pyszne pancakes

300 g mąki pszennej przesianej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
pół łyżeczki soli
100 g cukru ( jak ktoś lubi słodsze, można dodać więcej)
1 jajko
250 ml mleka
4 łyżki jogurtu greckiego (można pominąć)
1 łyżka wystudzonego stopionego masła

Jajko, mleko, jogurt i masło miksuję. Do tego dodaję wymieszane razem w osobnej misce sypkie skladniki. Placuszki smażę z obu stron na rozgrzanej, ale nie za mocno, patelni, bez dodatku tłuszczu. Patelnia powinna mieć grube dno, wtedy placki nie przwywierają. Należy pamiętać, by ich nie przypalić, powinny być lekko brązowe. Można podawać polane syropem klonowym, sosem czekoladowym, posypane cukrem pudrem lub z owocami. Mnie najbardziej smakują bez żadnych dodatków.

środa, 17 lutego 2010

Makaron ze świeżymi pomidorkami



250 g makaronu - najlepiej penne
4 pomidory
czosnek 4 ząbki
sól
pieprz
oliwa z oliwek
parmezan w kawałku
bazylia (koniecznie świeża)

Tylko i wyłącznie prawdziwe pomidory z działki lub pomidory, które przynajmniej z daleka pachną, jak prawdziwe pomidory z krzaka sparzyć wrzątkiem, obrać ze skóry, pokroić w cząstki lub nawet drobniej i wrzucić do miski. Zalać oliwą, wycisnąć do środka czosnek, posolić, popieprzyć, wszystko razem dokładnie wymieszać. Wrzucić do gorącego makaronu, wymieszać i podawać niezwłocznie z zieloną bazylią. Bezpośrednio na talerz zetrzeć na największej tarce płatki parmezanu.

Placki ziemniaczane


6 dużych ziemniaków
1 cebula
1-2 jajka
3-4 łyżki mąki
sól
pieprz
oliwa z oliwek

Ziemniaki zetrzeć na tarce o dużych oczkach, cebulę na mniejszych. Wymieszać z mąką, jajkiem, solą i pieprzem. Rozgrzać patelnię z oliwą. Placuszki smażyć z obu stron na złoty kolor.

Ananas


1 ananas świeży
4 łyżeczki cukru
garść liści mięty
jogurt grecki

Cukier zetrzeć dobrze z liśćmi mięty, mięty nie myć - bo będzie zbyt mokra masa. Dużego ananasa obrać - odkroić wierzch i spód, obkroić z boków dookoła skórę. Przekroić ananasa wzdłuż na krzyż. Odkroić włóknisty środek z każdej części. Pokroić kawałki na długie, wąskie plastry i poukładać na talerzu (w ostateczności mogą być osączone plastry ananasa puszki). Posypać cukrem startym z miętą. Na wierzch lub obok dodać gdzieniegdzie jogurtu greckiego. Przyozdobić listkiem mięty. Dla kontrastu można dodać na talerz kroplę grenadiny.